Szkolne Koło Wolontariatu przy Szkole Podstawowej nr 5 im. Noblistów Polskich w Gołdapi

środa, 12 października 2011

Zaczęliśmy od zlotu.


I ZLOT WOLONTARIUSZY POWIATU GOŁDAPSKIEGO ''
SUPIENIE
22-23.09.2011r.

W zlocie brali udział wolontariusze z trzech miejscowosci Gołdap, Dubeninki i Banie Mazurskie.

Lista osób ze Szkolnego Koła Wolontariatu przy Gimnazjum nr 1 im. Noblistów Polskich w Gołdapi:
1.Wawrzyn Paulina
2.Boguszewska Paula
3.Lenarczyk Zuzia
4.Sztandera Marta
5.Szewczyk Izabela
6.Brodowska Kamila
7.Zajkowska Emila
8.Jurewicz Klaudia
9.Płach Natalia
10.Lidia Dębowska
11.Agata Bartoszuk
12.Łabacz Jolanta
13.Węcek Marlena



Opiekunowie:
1.Bożena Gojlik
2.Patrycja Dulewicz


Program:
Czwartek 22.09.2011

16.00-16.30-przyjazd grupy, zakwaterowanie
16.30-17.00-otwarcie Zlotu Wolontariuszy
17.00-20.00-warsztaty w trzech grupach:
I grupa- Pierwsza Pomoc
II grupa-Wolontariat-dlaczego warto pomagać?
III grupa-"Sztuka, sprawność, umiejętność- to się przyda"
20.30-21.00-kolacja
21.00-23.00-integracja grupy
23.00-7.00-cisza nocna

Piątek 23.09.2011

7.00-8.00-pobudka
8.00-9.00-śniadanie
9.00-12.00-warsztaty w trzech grupach:
I grupa-Wolontariat-dlaczego warto pomagać?
II grupa-"Sztuka, sprawność, umiejętność-to sie przyda"
III grupa- Pierwsza Pomoc
12.30-13.00-obiad
13.00-16.00-warsztaty w trzech grupach:
I grupa-"Sztuka, sprawność, umiejętność-to się przyda"
II grupa- Pierwsza Pomoc
III grupa- Wolontariat-dlaczego warto pomagać?
16.00-16.30- podsumowanie. Ewaluacja
17.00-Wyjazd


Krótko o zlocie:

Autokar czekał na nas pod apteką przy ul. Padarewskiego, gdzie były już panie: Gojlik, Dulewicz i Łasica. Gdy przyjechaliśmy na miejsce dostaliśmy identyfikatory i przydzielono nam pokoje. Mieszkaliśmy w starej, ale wyremontowanej szkole. Po rozpakowaniu się mieliśmy zebranie w stołówce, gdzie ustaliliśmy kontrakt. Poznaliśmy trzech instruktorów pierwszej pomocy: Marikę, Zielonego i Wronę, Magda była koordynatorką, zaopatrzeniowcem i fotografem. Przydzielono nas do trzech różnych grup. Na zajęciach u Mariki nauczyliśmy się jak reanimować nieprzytomnego człowieka. U Zielonego mieliśmy złamania i sprawdzanie stanu poszkodowanego. Zaś u Wrony były zakrztuszenia i różne choroby. Z Panem Mirkiem mieliśmy warsztaty bębniarskie, a u Pani Łasicy wszystko czego można dowiedzieć się o wolontariacie. Pod koniec dnia bawiliśmy się w zapamiętywanie imion ze wszystkimi uczestnikami zlotu. Następnego dnia podsumowaliśmy cały zlot i z miłymi wspomnieniami wróciliśmy do domu.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz